Cześć kochane! Jak wam minął tydzień? Czas na odpoczynek, chociaż pogoda za bardzo nie zachęca :( Mimo słoneczka okropnie pada deszcz! Dzisiaj pokombinuję trochę z paznokciami, a tymczasem zapraszam na recenzję :)
Ziaja NUNO maska z zieloną glinką
Od producenta: Absorbuje nadmiar sebum, wykazuje skuteczne działanie ściągające oraz wyraźnie zmniejsza rozszerzone pory. Łagodzi zmiany trądzikowe i normalizuje pracę gruczołów łojowych. Intensywnie nawilża skórę oraz łagodzi podrażnienia, nie zatyka porów. Zawiera Glinka zielona, ekstrakty z oczaru, białej herbaty, szałwii , D-panthenol . Efekt nuno to redukcja sebum i 'świecenia się' skóry - efekt mat.
Zapach: Piękny, świeży, delikatny, typowy dla linii Ziaja NUNO
Konsystencja: rzadka, rozprowadza się jak krem. Kolor zielony :)
Wydajność: 'obrzydliwie' wydajna!
Cana: ok.8zł/60ml
Moja opinia:
- Nie ściąga mocno skóry, delikatnie ją naciąga, czego w ogóle nie czuć.
- Zmieniejsza rozszerzone pory
- Wysusza wszelkiego rodzaju krostki, wypryski, te które się 'budują' na pewno nie powstaną :)
- Nawilża skórę i łagodzi zaczerwienienia
- Nie zatyka porów
Prawie wszystkie obietnice spełnione, jednak szału nie robi. Łatwo się nakłada, łatwo zmywa, nie czuć jej na twarzy, odpręża i odświeża twarz. Mam jej jeszcze baaardzo dużo, więc trudno mi powiedzieć czy kupię jej kolejne opakowanie. Ogólna ocena to 4+, nie jest zła, ale jak już mówiłam - szału nie robi.
Zabieram się za pielęgnacje skórek i malowanie paznokci, w końcu trzeba zaszaleć na weekend! :) Buziaki!
kiedyś jej użyłam, pamiętam że strasznie mnie wysuszyła:(
OdpowiedzUsuńdooobrze wiedziec :]
OdpowiedzUsuńZGADZAM SIĘ Z TOBĄ, BARDZO ŚREDNI TEN PRODUKT ZROBIŁA ZJAJA...
OdpowiedzUsuńNie mialam jej nigdy ale chyba jej nie kupie po twojej recenzji. Zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńczyli trzeba się zastanowić, czy faktycznie kupic ;))
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam tę recenzję u Ciebie chciałam od razu ją mieć, a teraz się zastanawiam...
OdpowiedzUsuńtyle razy się na nią decydowałam, a w końcu wyjmowałam z koszyka na "innym razem":D
OdpowiedzUsuńniedługo kończy mi się krem z ziaji, więc może spróbuję tego skoro ma tyle plusów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z nim ;)
OdpowiedzUsuńJa rowniez nigdy chyba go nie mialam, a przynajmniej nie pamietam : )
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy czegoś takiego. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię serdecznie do wzięcia udziału z konkursie na moim blogu. Do wygrania bon na zakup biżuterii!
Miłego dnia życzę! :)
"Zmieniejsza rozszerzone pory. Wysusza wszelkiego rodzaju krostki, wypryski, te które się 'budują' na pewno nie powstaną :)"
OdpowiedzUsuń--- ten fragment mnie przekonuje :) Chyba wypróbuję, bo za taką cenę można zaryzykować :)
Mam ochotkę na ten kremik i chyba latem się skuszę :D
OdpowiedzUsuńDzisiejszy dzień zdecydowanie bardzo ciekawie, ale jutro nie idę bo będzie droga krzyżowa i jakieś nabożeństwa w kościele ;P
OdpowiedzUsuńco do maseczki jeśli nie chcesz tej poprawy to mocno nasącz wacik tonikiem, większość zejdzie ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam juz kilka jego recezji i inne dziewczyny miały podobną opinię co Ty - bez rewelacji:)
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczynam przygodę z produktami Ziaji, bardzo fajna recenzja, może kiedyś wypróbuję ta maseczkę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na mojego bloga:
verde-scuro.blogspot.com