Na pierwszy ogień idzie peeling z Clean&Clear. Używam go od niedawna, ale muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczona. Producent obiecuje, że wągrów będzie mniej już po pierwszym użyciu - prawda. Ma świeży, przyjemny zapach, gęstą konsystencję z mikrogranulkami i dobrze się spłukuje. Najważniejsze jest jednak to, że działa - wągrów jest coraz mniej i nie podrażnia skóry, dzięki czemu możemy stosować go codziennie (ja jednak używam go 2-3 razy w tygodniu) Kosztuje ok. 18 zł
Moja ocena: 4/5 :)
Według mnie maść cynkowa jest dobra, nie jakaś super świetna, ale dobra. Używam jej punktowo na krostki, syfki czy pryszcze, które u mnie pojawiają się bardzo rzadko. Zazwyczaj używam jej na noc i rano po takim wyprysku pozostaje niewielki ślad :) Działanie jest wysuszające, więc dla osób z suchą skórą nie będzie ona odpowiednim kosmetykiem. Jeśli chodzi o konsystencję - bardzo ciężko się rozprowadza i jest bardzo tłusta. Cena to ok. 3 zł, czyli moim zdaniem warto zainwestować :)
Moja ocena: 4/5 :)
PS co do komentarzy - jeżeli nie macie konta, możecie wybrać opcje komentarza anonimowego, proszę wtedy o podpisanie się :) Usunęłam też weryfikację obrazkową, więc można szybko i łatwo dodać komentarz!
- X
na blogu pierwsze koty za płoty! Oczywiście obserwuję i będę wpadać :) Ta maść do kupienia w aptece? Muszę ją sobie kupić, używałam kwasku bornego, ale ona pozostawia potem blizny... :/
OdpowiedzUsuńNo coś małoo.... myślałam, że podasz jakieś sposoby domowe, że tak powiem. Jestem rozczarowana... :(
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, miałam dodać komentarz wcześniej ale nie mogła bo jeździłam po szpitalach. Dziś będą domowe sposoby na zaskórniki, jakoś późnym po południem ;)
OdpowiedzUsuńNiedługo lecę kupić peeling Clean & Clear bo tonik jest super : )
OdpowiedzUsuńniestety mi sie nie sprawdzil clean&clen. ;/
OdpowiedzUsuń